To, jak czas szybko leci widać doskonale po małych dzieciach, które rosną na oczach. Jeszcze niedawno, kiedy odwiedzałam
rodzinę Kowalewskich, Kubuś większość czasu spędzonego u Nich spał albo jadł. W miniony tydzień, kiedy po raz kolejny postanowiłam zawitać do mojej jednej z ulubionych młodych rodzinek, doznałam szoku. Pamiętam jak wczoraj,
Kamilę w wersji 2w1, kiedy dotykałam cudnego brzuszka z Kubą w środku, a dzisiaj już prawie chodzi! To niesamowite jak bardzo
w przeciągu kilku godzin wymęczył mnie ten dziewięciomiesięczny facet! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
~ dziękuję za wszelkie uwagi i komentarze!